PUBLIKACJE NAUCZYCIELI
"TRZYLATEK PRZED PROGIEM PRZEDSZKOLA"
Większość dzieci przed ukończeniem 3 roku życia wzrasta i rozwija się wyłącznie w środowisku rodzinnym. Dziecko zna dobrze wszystkich domowników i czuje się wśród nich bezpiecznie. Zna dobrze swoje mieszkanie, łóżeczko, zabawki. Otaczane jest troskliwą opieką rodziców, a zwłaszcza mamy, która w sytuacji najmniejszego zagrożenia przywraca ład, spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Pójście do przedszkola oznacza dla dziecka pozostanie poza domem, w nie znanym mu pomieszczeniu, z obcymi dziećmi i dorosłymi. U wszystkich dzieci występuje niepokój wywołany nową sytuacją, nowym otoczeniem, nowymi twarzami, niespotykaną dotąd liczbą osób przebywających razem, czy wreszcie lęk przed rozstaniem z rodzicami.
Przejawem tego niepokoju jest czy wręcz lęku jest niechęć do wyjścia z domu, ogólne onieśmielenie czy płacz.
Okres adaptacji czyli przystosowania do przedszkola trwa przeciętnie 2 tygodnie, po tym czasie dzieci zaczynają traktować przychodzenie do przedszkola jako coś naturalnego, chętnie w nim pozostają, nawiązują kontakty z nauczycielami i innymi dziećmi.
Zdarzają się także dzieci, u których stan niepokoju może utrzymywać się nawet kilka miesięcy. Przejawia się on brakiem apetytu, zaburzeniami snu, ogólną apatią lub nadmiernym podekscytowaniem, uporem i agresywnością a nawet bólami głowy i brzucha, biegunką i wymiotami, moczeniem nocnym, zaburzeniami mowy (jąkaniem), tikami, obgryzaniem paznokci, itp.
Powołując się na badania G. Sochaczewskiej, można stwierdzić, że istnieją 2 grupy czynników wpływających na poziom zdolności przystosowawczych dziecka do przedszkola. Są to czynniki endogenne takie jak: wiek, płeć, cechy układu nerwowego, stan zdrowia, ogólny poziom czyli status społeczny, warunki bytowe, liczba członków rodziny i wzajemne stosunki między nimi, postawy społeczne wobec dziecka i związany z tym ich system wychowawczy. Czynniki egzogenne mogą być związane także z przedszkolem czyli warunki lokalowe placówki, wyposażenie w sprzęt i zabawki, liczba dzieci w grupie, itp.
Wieloletnie badania dowiodły również, że najbardziej znaczący wpływ na przygotowanie małego dziecka do przedszkola ma system wychowawczy stosowany przez rodziców w domu. Rodzice powinni wdrażać dziecko do samodzielności i samoobsługi, oswajać z grupą rówieśniczą i poszerzać krąg kontaktów również z osobami dorosłymi, dawać dowody, że jest dzieckiem kochanym, którego rodzice nigdy by nie oddali nikomu. Podczas pobytu dziecka w przedszkolu stopniowo wydłużać czas jego przebywania oraz odebrać tak jak się z nim umówiono, np. po obiedzie lub po podwieczorku.
A oto kilka praktycznych porad dla rodziców:
MAMO I TATO!
Rano budź dziecko z uśmiechem na twarzy
Okazuj dziecku radość i ciesz się razem z nim, że idzie do przedszkola
Przy przedszkolnych pożegnaniach z „ maluszkiem” bądźcie uśmiechnięci i spokojni, bo z waszej twarzy dziecko szybko potrafi wyczytać niepokój, dobre i złe emocje
Bądźcie gotowi na trudne rozstania w pierwszych dniach, nawet tygodniach, na płacz i odmowę wyjścia z domu. A gdy już znajdziecie się przedszkolu stosujcie krótkie pożegnania, gdyż przedłużanie tej chwili wzmaga w dziecku negatywne uczucia. Nawet, jeśli „ maluch” płacze, pożegnajcie go z uśmiechem i pozostawicie pod opieką wykwalifikowanej kadry, która posiada wieloletnie doświadczenie i doskonale wie jak zabawić i zająć dziecko by szybko zapomniało o trudnym rozstaniu z ukochanym rodzicem. Dziecko 3 - 4 letnie charakteryzuje niestabilność uczuć, płacze a za chwilę jest wesołe i świetnie się bawi ( przecież tak samo postępuje będąc z wami w domu)
Jeśli mamie rozstanie z dzieckiem sprawia większe trudności, postarajmy się by dziecko do przedszkola odprowadzał tatuś ( zwłaszcza na początku). Z doświadczenia wiem, iż rozstania z tatusiami bywają łatwiejsze, wynika to zapewne z większej stanowczości i opanowania emocji
W początkowym okresie odbierajcie dziecko wcześniej z przedszkola, ponieważ dziecko ma inne poczucie czasu i okres przebywania poza domem wydaje mu się bardzo długi
Pozwólmy dziecku zabrać ze sobą cząstkę domu do przedszkola np. ulubioną maskotkę, książeczkę
Rozmawiajcie z dzieckiem o wydarzeniach przedszkolnych. Wasze zainteresowanie pobudzi zainteresowanie dziecka oraz poczucie, że przedszkole jest czymś ważnym dla was i dla niego. Mówcie dziecku, że czas w przedszkolu będzie spędzało bez rodziców, ale w towarzystwie miłych pań i innych dzieci, z którymi będą się codziennie bawić
Rozwijajcie umiejętności samoobsługowe dziecka, gdyż właśnie bardzo często są one powodem dodatkowego stresu dla dziecka. Pozwólmy dziecku samemu myć ręce, korzystać z toalety a nie nocnika, ubierać się i rozbierać
Wcześniej przyzwyczajajcie dziecko do przebywania w domu i w nowym miejscu pod opieką osób trzecich np. z babcią, dziadkiem, koleżanką
Postaraj się, aby dziecko miało kontakt z rówieśnikami np. na placu zabaw
Opracowała Krystyna Baranek
Literatura: W. Brejnak "Kocham i wychowuję"
do pobrania - "Pożegnanie z dzieckiem - jak pomóc sobie i dziecku"
O czym nie mówią w reklamie nutelli?
Potrzeba tyle
energii, aby marzyć, koncentrować się, aby uczyć się, dorastać, odkrywać świat?
Orzechy laskowe, mleko… Nutella ? potrzeba tyle energii, aby być dzieckiem?.
To słowa z
ostatniej reklamy Nutelli, jaką możemy oglądać w naszej telewizji. Sielskie
obrazki, roześmianych i szczupłych dzieci sugerują, że orzechowa energia
niezbędna jest, aby przeżyć beztroskie dzieciństwo. Na koniec widok słoiczka
Nutelli z wpadającymi doń całymi orzechami i wlewającym się mlekiem. Przekaz
jest jasny i zrozumiały. Zdrowe składniki takie jak mleko i orzechy pełne
niezbędnych mikroelementów zapewnią odpowiednią porcję energii do szczęśliwego
życia. Bez tego nasze dziecko będzie ospałe i zmęczone, a na domiar złego
spotkają go liczne problemy z nauką i w relacjach towarzyskich. Nic, tylko
karmić dzieci czekoladowym kremem. Obejrzałem inne reklamy tego produktu i
przekaz był podobny. Nutella to najlepszy pomysł na zdrowe śniadanie, które
dostarczy energii na cały dzień. Składniki: mleko, orzechy, proteiny, kakao? o
innych składnikach nie słyszałem.
W rzeczywistości
jest jednak inaczej.
Nutella składa się
głównie z cukru zmieszanego z olejem, do którego dodano trochę miazgi z orzechów
laskowych i mleka w proszku. Cukru jest naprawdę bardzo dużo. Grubo ponad połowę
słoiczka to czysty cukier. Dlaczego w żadnej reklamie nie mówią, że w Nutelli
jest tyle cukru? Chwalą się mlekiem i orzechami, a o cukrze nawet nie
wspominają?
Odpowiedź jest
jedna: taka duża ilość cukru jest niebezpieczna dla zdrowia. Cukier jest bardzo
szybko wchłaniany do krwiobiegu. Nawet cienko posmarowana Nutellą kromka chleba
powoduje nagły wzrost glukozy we krwi. To wywołuje z kolei silny wyrzut
insuliny, dzięki czemu glukoza jest szybko wchłaniana. W głównej mierze
wchłaniana jest do komórek tłuszczowych, które dzięki temu powiększają swoją
objętość. Sama insulina nie znika z krwiobiegu od razu, co powoduje, że w
krótkim czasie po takim posiłku znowu odczuwamy głód. Powstaje błędne koło i
sięgamy po kolejną kromkę z Nutellą. To żadna energia.
O Nutelli można
powiedzieć, że jest bardzo smaczna, ale z pewnością nie gwarantuje ona energii
do życia. Wręcz przeciwnie, po krótkiej euforii pojawia się ospałość i zmęczenie
wywołane insulinowym szokiem.
Taka huśtawka to krótka droga do cukrzycy.
Generalnie odradzam
takie produkty, chociaż śniadanie z Nutellą raz na dwa tygodnie nie wpędzi
nikogo w kłopoty, pod warunkiem, że, na co dzień odżywia się on zgodnie z
zasadami zdrowego żywienia. Niemniej jednak sugerowanie w reklamach, że Nutella
to doskonały sposób na zdrowe codzienne śniadanie jest poważnym nadużyciem.
Nieświadomi rodzice szykują dzieciom zdrowe śniadanie z Nutellą i z czystym
sumieniem tego samego dnia częstują deserem. A przecież samą Nutellę należy
traktować jako deser i konsumować niezwykle rzadko.